W związku z tym, że Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego wzbudza w młodzieży duże zainteresowanie i nazywana jest przez wielu młodych czytelników „jedną z lepszych lektur szkolnych”, warto zaplanować sobie jakiś wakacyjny weekend z… dobrym kryminałem. Będąc licealistą, poleciłbym utwory Macieja Słomczyńskiego, który publikował pod pseudonimem Joe Alex, lub powieści znanej na całym świecie Agathy Christie. Dziś zachęcam do czytania tekstów Remigiusza Mroza. Dlaczego? Pisarz zmyślnie łączy wątki kryminalne z historią i scence fiction. Brak typowego lokaja, który okazuje się być przestępcą, wartka akcja i wiele jej zwrotów powoduje, że Mróz nie nudzi, a czytelnik zbliżając się do finału jego utworów, odczuwa coraz większy żal, że to już… „koniec”.
Najnowsza powieść R. Mroza Projekt Riese to historia o grupie ludzi eksplorującej bunkry w Górach Sowich, którzy zostają uwięzieni w podziemnych korytarzach. Ich celem jest wyjście na zewnątrz i odzyskanie wolności. Co stało się z turystami? Jak ta historia koresponduje z naszymi czasami? Czy zamknięta przestrzeń zawsze jest synonimem ograniczenia? Zachęcam do lektury.